Mieszkanie na przedmieściu – sprytna alternatywa dla domku na wsi?

mieszkanie na przedmieściu sadurscy
Mieszkanie na przedmieściu – sprytna alternatywa dla domku na wsi?

Nasze miasta, zwłaszcza te największe – Warszawa, Wrocław, Poznań, Łódź czy Kraków, powoli się wyludniają. Wiążą się z tym coraz częstsze wyprowadzki mieszkańców na obrzeża. Przedmieścia zyskują ostatnio na popularności, ponieważ ludzie dostrzegają w nich coraz więcej zalet. Oczywiście, są i sceptycy, którzy takie rozwiązanie mocno odradzają. Komu wierzyć i czy naprawdę warto decydować się na wybór nieruchomości bardzo oddalonej od centrum?

O ile jesteś gotów na dojazdy

Decydując się na dom, znajdujący się na obrzeżach miejskiej aglomeracji lub mieszkanie w tamtej okolicy, trzeba pamiętać o męczących i czasochłonnych dojazdach. Jeśli ktoś pracuje w mieście, musi codziennie jakoś dotrzeć na miejsce, a to niestety często wiąże się ze staniem w korkach. Z tego powodu trzeba wychodzić odpowiednio wcześnie, by nie narażać się na wieczne spóźnienia. Najgorzej jest w godzinach szczytu, gdy rzeczywiście nie da się uniknąć długiej i powolnej jazdy.

Możesz zaoszczędzić

Głównym powodem, dla którego wybiera się mieszkanie na przedmieściach, jest jego atrakcyjna cena. Na metrze kwadratowym można zaoszczędzić nawet do dwóch, trzech tysięcy w stosunku do nieruchomości, zlokalizowanych w centrum. Dzięki temu zyskuje się dużo większy rozmiar lokalu za stosunkowo niewielkie pieniądze.

Nie wszystko jest pod ręką

W momencie, gdy zaczyna się mieszkać na obrzeżach, jasny staje się fakt, że praktycznie wszędzie będzie się miało daleko. Pojedyncze sklepy, centra handlowe, dobre szkoły czy renomowane gabinety lekarskie – to wszystko czeka dopiero w mieście. W osiedlowych sklepikach zaopatrzenie nie okazuje się zbyt zróżnicowane. Ponadto, za poszczególne produkty płaci się znacznie więcej niż w punktach sprzedaży w centrum. Trzeba się więc liczyć z częstymi, dosyć uciążliwymi wycieczkami do samego serca miasta.

Brak problemów z parkowaniem

Kiedy mieszka się w bloku, można liczyć na rozmaite wygody. Niestety, problemy pojawiają się często w chwili parkowania, ponieważ parkingi przed blokami są często tak zapchane, że nie da się przez nie przejść na piechotę, a co dopiero ustawić na nich własny samochód. Czasem trzeba długo krążyć, żeby znaleźć jakąś lukę i zdołać zaparkować. Tymczasem w nieruchomości, zlokalizowanej na przedmieściu, nie trzeba się o to w ogóle martwić. Nawet jeśli lokal będzie się znajdował w niskim bloku, samych mieszkańców nie będzie zbyt wielu, dlatego też nie zastawią całego miejsca do parkowania.  W domkach jednorodzinnych można natomiast zainwestować w garaż do prywatnego użytku.

Co z sąsiedztwem?

Są tacy, którzy nie lubią chaosu. Nie dla nich więc towarzystwo szkoły, boiska dla dzieci czy placu zabaw, a o każdą z tych rzeczy nietrudno w środku miasta. Jeśli mieszka się na parterze lub którymś z niższych pięter w bloku, takie sąsiedztwo staje się prędko nie do zniesienia. W nowoczesnym budownictwie na najniższych kondygnacjach często znajdują się natomiast lokale do wynajęcia – kluby, siłownie, puby czy bary. Być może „towarzystwo” sklepu spożywczego nie wydaje się takie złe, ale jeśli będzie on otwarty od rana do późnych godzin nocnych, dojdą do tego różne awantury.

Na przedmieściach nie ma takich problemów. Tutaj praktycznie wszyscy sąsiedzi się znają, nie panuje tak wielka anonimowość, która zmniejsza bezpieczeństwo, jak w dużych blokach czy innych skupiskach mieszkalnych. Za oknem ma się zwykle własny ogródek lub tereny zielone.

Cisza i spokój?

Na obrzeża miasta wybierają się przede wszystkim ci, którzy chcieliby odpocząć od zgiełku miasta. Coraz więcej osób narzeka zresztą na dym spalin, śmieci na ulicach czy nawet przykre niespodzianki, pozostawiane często przez psy. Tutaj natomiast otoczenie tworzą lasy, łąki lub inne tereny zielone, ewentualnie sąsiednie domki, ustawione jednak w odpowiedniej odległości, by ich mieszkańcy nie przeszkadzali sobie nawzajem. Przedmieście to teren, który jest w pewnym sensie uniwersalny – z jednej strony bardzo blisko mu do wiejskiego, spokojnego klimatu, z drugiej natomiast wciąż istnieje możliwość „kontaktu” z miastem.